mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Administrator
Łatwo przyszło, łatwo poszło.
Nadal wraca do gry.
Offline
Ojciec Chrzestny
Nihil novi. Jakie to federerowskie, szczególnie w meczach z Nadalem.
Offline
Moderator
Brak słów na takie frajerstwo.
Offline
Ojciec Chrzestny
Rozegrał się Nadal. Fed nie zamknął seta, teraz to może się brutalnie potoczyć we wiadomym kierunku.
Offline
Ojciec Chrzestny
O takim finale wszyscy marzyliśmy!
Biedny Djoko, dzisiejsi finaliści okradli go z #1.
Offline
Administrator
Ale ma huśtawkę nastroju Federer... Szkoda, było świetnie do pewnego momentu, a potem zaczęła się rosyjska ruletka...
Offline
User
Rafa zaczął grać swój najlepszy tenis z tegorocznego RG. U Rogera kompleksy i zaraz będzie po secie Podobnie było 3 lata temu w Hamburgu, jeśli dobrze pamiętam. Fed przegrał wygranego seta.
Offline
Ojciec Chrzestny
robpal napisał:
Tie-break będzie.
Szkoda, że nic nie wyszło. Byłaby szansa na wtopę 6-8, prowadząc wcześniej 5-1.
Nadal 7-5.
Offline
Administrator
robpal napisał:
Tie-break będzie.
Może w innym secie.
Nadal 7-5
Marnie to wygląda ze strony Federera.
Offline
Ojciec Chrzestny
Federer wystawił świadectwo tym, którzy wyśmiewali Mastę (mnie np ). Idę. 25 lat mam, szkoda nerwów na takie coś. Zasługuje Nadal na zwycięstwa, ma niesamowity charakter do tego sportu, co mu trzeba oddać.
Ależ genialnie gra Federer.
Offline
Moderator
I dlatego właśnie trzymałem gębę na kłódkę przed meczem. Nie ma tak słabego Nadala, żeby Fed nie oddał mu meczu. Cała gra Feda się posypała, trudno żeby gra Hiszpana nie zaczęła wyglądać lepiej, skoro znowu Fed posyła mu balony. Zmarnować tyle miesięcy pracy i wysiłku...
Offline
Chyba kończę oglądanie tego spotkania, bo od stanu 2:5 Roger jest tym kim być nie powinien- totalnym frajerem. Nienawidzę takich meczów ze strony Szwajcara.
DUN I LOVE napisał:
Idę. 25 lat mam, szkoda nerwów na takie coś.
Ja mam 20 i też mi szkoda. Szczerze, spodziewałem się innego meczu. Ale nawet kiedy było 5:2 dla Szwajcara, piekielnie się bałem, że to wtopi, bo wiedziałem, że jak tak się stanie to będzie po meczu. No i jest. Najgorsze jest to, że ludzie się podniecają "wielką" rywalizacją Feda z Rafą, a tak naprawdę to są pojedynki godne pożałowania i usunięcia z pamięci, nie dlatego że Nadal wygrywa, ale że wygrywa z kompletnym zerem (poza kilkoma wyjątkami rzecz jasna.
Ale cóż, ja do Szwajcara pretensji nie mam, zrobił w tym turnieju co trzeba, plan wykonał nawet w nadmiarze, przysparzając swoim kibicom pięknych chwil w piątkowy wieczór. Szkoda tylko, że znowu pewność siebie zostanie gdzieś głęboko zakopana, bo Wimbledon zapowiadał się całkiem przyzwoicie, a tak nie wiem czy nie będzie powtórki z 08.
Ostatnio edytowany przez Jules (05-06-2011 14:28:12)
Offline
Administrator
Nie bardzo rozumiem, jak Fed może chodzić jak przegrany na początku 2 seta w finale RG?
Offline
Ojciec Chrzestny
jaccol55 napisał:
Nie bardzo rozumiem, jak Fed może chodzić jak przegrany na początku 2 seta w finale RG?
8-16, 2-5, 0-3, 16 36 06, Hamburg 08, AO09 itp itd.
Offline
Administrator
Deszcz by się przydał.
Federer przebudził się na kilka piłek.
Offline