mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Najgorsze 4 miejsce.... Miał duże szanse na 3, ale według mnie te ostatnie 3 skoki były nie fair. Adam skakał by w takich warunkach - był by na podium
Offline
User
No takie są skoki. Jedni mają szczęście a drudzy nie. W tym przypadku szczęście miała czołówka, czyli Ammann, Schmitt, Loiltzl i wspomniana ostatnia trójka. Skoki Małysza są świetne ale czy czasem nie były spowodowane tym skróconym progiem, o którym Szaranowicz tyle mówił.
Jeśli jest forma to w idealnym momencie. Teraz znowu tydzień z Hannu. Może być już tylko lepiej.
Offline
User
Miller hints at retirement, absence from next winter Olympics
VAL D'ISERE, France (AFP) - American Bode Miller said Wednesday that he was unlikely to compete in next year's Winter Olympics in Vancouver, and hinted at his retirement after the current season.
In an interview with universalsports.com, Miller, the most successful alpine skier ever to come out of the United States, said: "I don't think there's anything so far that would convince me to go.
"I just think it's unlikely that I would go. It could happen. It's obviously possible.
"But knowing skiing and knowing the people and the organisations that are in place, I don't see anything conspiring on the horizon to make me believe it wouldn't be something negative and unproductive for myself and the sport and the Olympics."
Miller, 31, also suggested that he might even retire after the end of this World Cup season.
"I've said it for five years and I haven't retired yet but in this particular case, you know, this year, yeah, I mean it's probably likely," said Miller, the reigning overall World Cup champion.
"It's just something that comes along for every athlete and I think this sport is tough in a lot of different ways. For me, I like the challenge of a tough sport in certain ways, and in certain ways I tend to feel like I need to say when."
Miller, also 2005 World Cup overall champion, would be sorely missed on the international ski circuit.
Winner of two silver medals at the 2002 Salt Lake City Games, he has 31 World Cup victories and is one of a handful of men to win World Cup races in all five disciplines - slalom, giant slalom, Super-G, downhill and combined.
But he is also a refreshingly independent spirit who split two seasons ago from the US team and races out of a mobile home as an independent.
"You have to race with your heart, you have to race how you believe you should, you have to train how you believe you should, all those things," he said.
"I think it would be a stretch to say there's something in my heart that's driving me to go to the Olympics again - besides the unique opportunity to extract a great performance from myself."
Offline
User
On już nie pierwszy raz kończy kariere. Ale tym razem wydaje mi się że to jednak definitywne rozstanie z nartami. Bode w fatalnej formie. Dzisiaj po raz kolejny nie ukończył przejazdu.
Tak charyzmatycznej i kontrowersyjnej postaci na pewno będzie brakowało...
Offline
User
Ależ miazga Norwegów, mimo braku Svendsena zgarnęli 4pierwsze miejsca!
Ole-co za sportowiec! Dziś po raz kolejny potwierdził swoją wielką klasę, nawet 2karne rundy nie przeszkodziły mu zdobyc 11złotego medalu na MŚ. Brawa też dla Hanevolda, który mimo 40lat na karku wywalczył brąz.
Sikora dziś niestety słabo na strzelnicy, 3pudła i dopiero 16msc. Oby jutro w biegu na dochodzenie było lepiej.
Offline
User
asiek napisał:
On już nie pierwszy raz kończy kariere. Ale tym razem wydaje mi się że to jednak definitywne rozstanie z nartami. Bode w fatalnej formie. Dzisiaj po raz kolejny nie ukończył przejazdu.
Tak charyzmatycznej i kontrowersyjnej postaci na pewno będzie brakowało...
Heh zawsze miałem wszelkiej maści alpejczykow i narciarzy za lammerów i cieniasow , bo tylko snowboard budzil mój szacun , podejście zmieniłem dopiero gdy zobaczylem jak Bodi pomyka na tej swojej boazeri , to nie przypadek że kilka lat temu fachowcy mowili jednym glosem : Miller mogly zostać najbardziej dominującym alpejczykiem w historii , gdyby choc troche mu na tym zależało .
Nie powiedzialbym jednak że w Val d' Isere jest w fatalnej formie , szczytowa dyspozycja to to nie jest , ale nie jest aż tak żle , supergigant mu nie wyszedł , w zjeżdzie mial pecha , musiał wbrew swojej naturze jechać kunktatorsko , a to strasznie frustrujące dla niego ... za superkombinacje powinien miec medal i to złoty .
Za chwile ostatnia konkurencja mistrzostw świata , slalom , tylko w tej konkurencji Bode nigdy nie był jeszcze mistrzem świata , może dziś ... Just du It Bode .
Co do zakończenia kariery , to mam przynajmniej pewnośc , i satysfakcje że On bez nart i zwycięstw też bedzie szcześliwym czlowiekiem
Ostatnio edytowany przez Sydney (15-02-2009 11:07:40)
Offline
User
Własnie widziałem jak dzisiaj miał zostać mistrzem świata. Niepewny, zestresowany. Nawet nie ruszył tak agresywnie i szalenie jak to zazwyczaj. Chyba chciał ukończyć pierwszy przejazd. Skończyło się ja jednej z pierwszych bramek... Mam nadzieje, że jeszcze trochę pojeździ. Może IO będą na dla niego motywacją.
A co do biatlonu. KRÓL OLE RZĄDZI!
W przypadku Sikory znowu zaważył piąty strzał. Tomek ostatnio przegrywa wszystko w ostatniej próbie ostatniego strzelania. A Anterselwie w biegu masowym pierwsze miejsce. Dzisiaj podium. Ale i tak duży progres jest. Należy się tylko cieszyć. Komentatorzy podkreślali, że zyska na pewności i myśle, że tak się stanie. Powodzenia w biegu indywidualnym.
Ostatnio edytowany przez asiek (15-02-2009 11:20:07)
Offline
Last hit for Wimby
Bjoerndalen zdyskwalifikowany
Asiek, ''Mamy Cię'' to Majewski prowadził.
Offline
User
Zwycięzca niedzielnego biegu na dochodzenie podczas biathlonowych mistrzostw świata, które odbywają się w południowokoreańskim Pyeongchang, Norweg Ole Einar Bjoerndalen oraz dziesięciu innych zawodników z czołówki tego wyścigu prawdopodobnie rozpoczęło rywalizację biegnąc złą trasą
To by było ciekawie!
A usunąłem bo uznałem to za bezsens pisać dwa posty z rządu
Offline
Last hit for Wimby
O shit, faktycznie, wszędzie o tym trąbią, zwracam honor
Offline
Ojciec Chrzestny
Jury wciąż obraduje. Nieźle.
Offline
User
No to Sikora 6, bo dostał także kare czasową ...
Offline
User
Sikora też pomylił właczcie sobie ES
Offline
Last hit for Wimby
Za****sta organizacja zawodów, trasy fatalne i jeszcze do tego to. Mało tych żółtych tam żyje żeby jednego jeszcze postawić żeby pokazywać zawodnikom gdzie mają biec?
Offline
Ojciec Chrzestny
Sikora to jeszcze pół biedy, bo i tak wylądował poza podium. Gorzej z Bjoerdalenem, miał poprawić rekord wszechczasów, zdobył Mistrza a teraz się dowiedział, że jednak nie, bo ktoś fatalnie oznakował trasę. No żeby takie rzeczy w 21 wieku ? Myślałem, że odklejający się parkiet w Zagrzebiu, podczas MŚ w ręczną, to ewenement - jednak nie
Offline
Last hit for Wimby
Poczekaj jeszcze 3,5 roku, tam będzie dopiero Off-Road xDDDDDDDDDDD
Offline
User
Wszystko wraca do norma. Sędziowie odwołali się od swoich decyzji. IBU narobiło zamieszania i tyle.
Król Ole najlepszy!
Offline
User
A Tomek wraca na 4 pozycje.Lepsza 4 niż 6
Offline
Moderator
Ole Einar Bjoerndalen znowu lata miast biegać na nartach i wygrał dziś w pięknym stylu. Szoda tylko, że trasie a nawet linii startu-mety prawie nie ma kibiców, to na pewno trochę przykre dla zawodników. Zamieszania z trasą i dwukrotnej zmiany wyników chyba nawet nie warto komentować.
Offline
User
Tomek traci medal 20 strzałem. Nie ma co komentować...
Ole to niebywały szczęsciarz na tych mistrzostwach i tym samym odnosi 87 zwycięstwo Pucharach Świata...
Offline