mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Serenity napisał:
FEDEER napisał:
Jacyś faworyci?
1. Contador
Pozostałe miejsca jak dla mnie sprawa otwarta.
Ten domniemany koksiarz , słyszałeś jak ludzie gwizdali na prezentacji teamów?
Offline
FEDEER napisał:
słyszałeś jak ludzie gwizdali na prezentacji teamów?
Nie, prezentacji teamów nie widziałem. Gwizdają na niego, a powinni na większość. Nie sposób zliczyć ilu kolarzy jest wmieszanych w doping.
Offline
Uuuu jak by mieli na nich gwizdać to w czasie przejazdu peletonu było by słychać gwizd, ale nie wiatru...
Ostatnio edytowany przez FEDEER (01-07-2011 23:40:20)
Offline
Ojciec Chrzestny
Organizatorzy zrezygnowali z prologu, wyścig rozpocznie się od startu wspólnego.
http://www.eurosport.pl/kolarstwo/tour- … tory.shtml
Co do faworytów, moim jest Andy Schleck.
Offline
Last hit for Wimby
Serenity napisał:
Gwizdają
Aha.
Ja również liczę na Schlecka, może w tym roku się uda.
Offline
Żółta koszulka dla Gilberta, czego można się było spodziewać. Contador stracił 1:30 za sprawą2 kraks pod koniec etapu. Myślę że to nie jest jakiś wielki kryzys, bo i tak w górach to można spokojnie nadrobić.
Offline
User
Świetny dla losów wyścigu 1. etap. Kilku z "cichych" faworytów nie brało udziału w kraksie i teraz to oni będą mogli rozdawać karty. W fatalnej sytuacji może być Contador. W dzisiejszej drużynówce Saxo Bank pewnie straci. Czyli taki Wiggins czy Gesink, których ekipy świetnie jeżdżą na czas, jeszcze przed wjazdem w góry mogą mieć już ok. 2,5 min przewagi nad Alberto. Nie mówi już o Schlecku, którego Fabian już dzisiaj może wywindować na fotel lidera wyścigu Choć takie rozwiązanie nie byłoby korzystne dla samej ekipy.
Offline
Hushovd nowym liderem Wielkiej Pętli po drużynówce. Coraz gorzej wygląda sprawa dla Contadora, który stracił na dzisiejszym etapie jak przewidywał Asiek. Jego strata to 1,42 min. do lidera. Cieszy mnie fakt, że Andy nie ustępuje. Nadrobił 2 sekundy i traci ich tylko 4 do Hushovda. Jest szansa w tym roku na wygranie TdF i mam nadzieję, że jej nie zmarnuje.
Offline
Nie ma zbytnich powodów do paniki, że Albercik traci 1.42min. W samych górach spokojnie może jeszcze te 1.42 zwiększyć razy 2 - ale przewagi.
Offline
FEDEER napisał:
Nie ma zbytnich powodów do paniki, że Albercik traci 1.42min. W samych górach spokojnie może jeszcze te 1.42 zwiększyć razy 2 - ale przewagi.
Tak, ale Andy może nie dać się dogonić i wyprzedzić
Offline
User
Nie wydaje mi się, by Contador - zmęczony tegorocznym Giro, nazywanym najtrudniejszym wyścigiem w historii - mógł tak mocno odjechać w górach Schleckowi. Bardziej prawdopodobna wydaje mi się opcja z ubiegłego roku, gdzie obaj jechali na podobnym poziomie w górach. W kwestii kolarskich jestem laikiem, nie wiem, może nie mam racji 1.42 przed górami to bardzo spora zaliczka.
Ostatnio edytowany przez Marko (03-07-2011 18:55:50)
Offline
Niby zaliczka, ale dobra akcja Albercika, Andy zostaje w tyle i koniec marzeń. Zobaczymy może przedsmak w Pirenejach, czy ewentualnie Contador jest wstanie urwać się z koła Andy'emu.
Offline
Moderator
Wiggins w kraksie doznał poważnej kontuzji ręki i wycofał się z wyścigu.
Offline
Co za pechowy początek wyścigu. Radio Schack też ładnie przetrzebione i tylko Kloden ma jakieś szanse.
Offline
User
FEDEER napisał:
Co za pechowy początek wyścigu. Radio Schack też ładnie przetrzebione i tylko Kloden ma jakieś szanse.
O tym samym pomyślałem. Bruynel jechał dość ryzykowną taktyką na czterech liderów: Leipheimera, Hornera, Brajkovica i Klodena. Sytuacja się wyklarowała, bo pozostał mu tylko ten ostatni Na 7. etapie szanse na końcowy sukces zaprzepaścił też Kreuziger. Teraz z pewnością zostanie bardzo wartościowym pomocnikiem dla Vinokourova.
Jutro wstęp do prawdziwych gór. Atakować powinien Contador jeśli zamierza ciułać sekundy w stosunku do najlepszych. Hushovd pożegna się z żółtą koszulką. Nie jest to typowy górski etap, więc szanse na może mieć ktoś z ewentualnej ucieczki. W każdym razie TdF właśnie się zaczyna!
Offline
Ano etap już ciężki:
Offline
Co za pechowy wczorajszy etap. Kraksa i złamania Vino, potrąceni kolarze i 4 pechowcy ze złamaniami. 14 pierwsze większe emocje.
Offline
Moderator
No to zaczynamy wyścig. Zobaczymy, czy Alberto zadecyduje się na atak już na Tourmalet.
Offline
Gdzie ten wielki Albercik, jednak kolanko nie działa. Trudno będzie.
Jutrzejszy profil:
Ostatnio edytowany przez FEDEER (14-07-2011 17:39:07)
Offline