Raddcik napisał:

Brawo Andy ByÂło siĂŞ popisywaĂŚ ?!

Nie oglÂądaÂłem meczu, ocb ?

Swietnie Wimbledon stoi w takim razie pod duzym znakiem zapytania, tylko 9 dni na zaleczenie urazu. Mam nadzieje ze to nic powaznego, oby tylko A-Rod nie chcial ryzykowac przed WS i dlatego poddal mecz.

Szkoda Andy'ego oby siĂŞ wykurowaÂł do Wimbledonu. Mnie zadziwia in plus swojÂą grÂą Murray, o ile z powodu jego postawy na cegle zaczynaÂłem powoli nie przepadaĂŚ za tym graczem, tak teraz oglÂądajÂąc jego tenis na londyĂąskiej trawie wraca moja sympatia do tego gracza. Gra niesamowicie swobodnie, widaĂŚ, Âże doskonale czuje siĂŞ na tej nawierzchni.
TrochĂŞ brakuje mi gry przy siatce, poÂłowĂŞ wymian mĂłgÂłby skrĂłciĂŚ zbliÂżajÂąc siĂŞ do sieci.
Myœlê, ¿e jeœli udŸwignie presjê zwi¹zana z jego wystêpem przy SW 19, i trafi do po³ówki raczej s³abszego Nadala, to widzê dla niego miejsce w finale.

No có¿, dotychczasowi przeciwnicy A. M. w tym turnieju, nie s¹ chyba rzeteln¹ odpowiedzi¹ na to, w jakiej naprawdê formie jest Szkot.

Tommy

Haas wreszcie wygraÂł jakiÂś turniej Predyspozycje do gry na szybszych nawierzchniach to on miaÂł od zawsze, dziÂś kwestia tyczyÂła siĂŞ raczej Jego przygotowania mentalnego. DaÂł radĂŞ i w 3 secie oddaÂł Serbowi tylko 1 gema. Meczu nie widziaÂłem, ale po wyniku wnioskuje, Âże to na czym siĂŞ gra ma jednak jeszcze jakieÂś znaczenie, co mnie bardzo cieszy

Nole ewidentnie Âśrednio lubi finaÂły w tym sezonie - na 6 wygraÂł "tylko" 2.

MĂłgÂłby mi ktoÂś napisaĂŚ, kto pierwszy serwowaÂł w finale QC?
Najpierw widnia³o 1-0 Blake, póŸniej 2-1 Murray, póŸniej 2-2, 5-4 Blake, 6-5 Murray.

Co tam siĂŞ dzieje ?

Brawo dla Haasa, myÂślaÂłem, Âże Nole wymĂŞczy Niemca w 3 setach, jednak tym razem Tommy zagraÂł tak jak powinien i wygraÂł.
Bardzo miÂły prezent w postaci wygranego turnieju u schyÂłku kariery tego zawodnika. Niestety bardzo ubogi zbiĂłr skalpĂłw jak na tenisiste o takim potencjale.

Murray wÂłaÂśnie zakoĂączyÂł mecz z Blakiem i wygrywa swĂłj 4 tytuÂł w obecnym sezonie i jako pierwszy Bryt od 1938 roku zostaje zwyciĂŞzcÂą Queens.
Z pewnoÂściÂą przed Wimblem balon zostanie napompowany do granic moÂżliwoÂści, i mam nadzieje, Âże Andy nie zawiedzie swoich rodakĂłw i osiÂągnie finaÂł.

Fed-Expresso napisał:

Z pewnoÂściÂą przed Wimblem balon zostanie napompowany do granic moÂżliwoÂści, i mam nadzieje, Âże Andy nie zawiedzie swoich rodakĂłw i osiÂągnie finaÂł.

Nie bĂłj siĂŞ jak osiÂągnie "tylko" finaÂł to zawiedzie I nikogo nie bedzie obchodziĂŚ Âże najlepszy brytyjski tenisista przelomu wiekĂłw w najlepszych startach konczyÂł na pĂłlfinale , i ze taki ewentualny finaÂł bedzie milowym krokiem w przĂłd . Taki sÂą juz Ci wyspiarze , tam ludzie nie potrafiÂą jeœÌ malymi Âłyzeczkami . Byc moze byloby inaczej gdyby Andy nie wygraÂł Queens clubu , ale wygraÂł i o paradoksie zrobil tym samym sobie ma³¹ krzywde , ale byc moze podoÂła , ja w kazdym razie nie miaÂłbym nic naprzeciw , na tenis prezentowany w tygodniu przez szkota aÂż chce siĂŞ patrzec  .
Z mijajÂącego tygodnia dobrze tez zapamiĂŞtam niewyobraÂżalny dramat Sebastiana Grosjeana . Chyba nie ma juz dla niego nadziei i wcale nie zdziwie sie jesli Francuz na dniach oglosi Âże koĂączy kariere bo fakty sÂą dla niego brutalne . ponad siedem miesiĂŞcy leczyÂł uraz ramienia , efekty ? wygrany mecz w 1 rn chalengera  i krecz , i pó³ godziny - bardzo przecietnej z resztÂą jak na jego mozliwosci gry na trawie - 1 rundy Queens . No niestety lata ekplatacji materiaÂłu plus operacyjna ingerencja w organizm zrobily swoje . Rene do wielkiego tenisa na pewno nie wroci , ale w mojej przynajmniej pamieci na zawsze pozstanÂą jego niezapomniane mecze jak chocby ten z 1/4 AO 2006 przegrany w piĂŞciu setach z Kieferem . On sam za gre Âżycia uwaÂża inny pojedynek z Rod Laver Areny tj. pó³finalowÂą gre z 2001 ze swoim przyjacielem Arnaudem Clementem , tez przegrany mimo prowadzenia 2-0 w setach ...

Tommy
PamiĂŞtam kiedys zrobiono coÂś na ksztalt internetowej ankiety z zapytaniem ktĂłrego tenisiste/ke najchetniej oglÂądasz . Oczywiscie w cuglch wygraÂł Federer , ale drugi tuz przed ...
MariÂą SzarapovÂą byÂł Haas mimo Âże niemiec w rankingu byl podobnie jak w chwili obecnej doœÌ daleko .  I to jest znamienne , w ten sposob doceniony zostaÂł ktoÂś kto na korcie potrafi zagraĂŚ praktycznie wszystko .
Jak juz napisal Blue dzisiejszy finaÂł byÂł Âśrednim widowiskiem , ale przewaga Haasa pomijajÂąc tb byla bardz wyraÂżna , Tommy uznajÂąc slusznosĂŚ mocniejszych ( w sensie sily ) tenisowych argumentow daÂł prowadzic gre serbowi , ale wiedziaÂł co robi , Novak wyrzucaÂł z kazdej pozycji na potĂŞge .

Robertinho napisał:

Jaki to Dawidzie ma bilans w finaÂłach nasz Âłysy ulubieniec?

Podejrzewam, Âże ten Âłysy z USA, bo ja mam dwĂłch Âłysych ulubieĂącĂłw - jeden nawet podobny

James ma bilans 10-14, w tym 7 z ostatnich 8 fina³ów koùczy³ na tarczy

Robertinho napisał:

Gra³ jak nigdy, przegra³ jak zawsze, chcia³oby siê powiedzieÌ. Bo pieknie gra w tenisa James Blake, a jego forhend ci¹gle sieje postrach, tylko niestety kolejny raz niewiele z tego wynika, wiêkszoœÌ wa¿nych pi³ek to by³y dwumetrowe auty albo zagrania w pó³ siatki Amerykanina. Za to Murray gra³ bardzo efektywnie i m¹drze taktycznie, na pewno wimbledoùskie nadzieje Brytyjczyków po tym turnieju uros³y jeszcze mocniej.

Dok³adnie tak samo odebra³em ten mecz. Blake by³ w bardzo wysokiej formie, o dziwo wiêkszoœÌ meczu (szok!) by³ bardzo skuteczny i skoncentrowany. Raz tylko przysn¹³ i to niestety w kluczowym momencie - prze³amanie w 2 secie.
Mimo wszystko uwa¿am, ¿e gdyby zagra³ agresywniej i ofensywniej to by³aby du¿a szansa na zwyciêstwo. Approache ma znakomite, przy sieci te¿ du¿o potrafi (skutecznoœÌ przy necie œwietna), niektóre woleje fantastyczne. Szkoda tylko, ¿e nie ma parcia na siatkê, czêsto po niez³ym przyœpieszeniu wycofywa³ siê na baseline, czy¿by ba³ siê oœmieszenia czy jak ? Mo¿e po prostu woli graÌ jak gra i mieÌ wyniki jakie ma. Dobre, ale mimo wszystko poni¿ej mo¿liwoœci.

Cierpliwy jak Brytyjczyk - 71 lat czekaĂŚ, Âże teÂż im siĂŞ chciaÂło i nie zwinĂŞli trawy