mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
No to koniec emocji w tym secie, 2*/1 Rafa.
Offline
Moderator
5 gemów w pół godziny , ale idzie w jedną stronę.
Offline
Administrator
No, to pierwszego finalistę mamy chyba wyłonionego.
Offline
User
No rzeczywiście, w kolejnym gemie jeszcze były emocje.
Niby ten Murray nie gra źle dziś, ale Rafa na tyle w dobrej formie, że dominuje w meczu totalnie.
Offline
User
Coś tam Murray odrobił, przegrywa już tylko 4:5*
Offline
Administrator
Mamy coś nowego w tym spotkaniu - Rafa popełnia błędy. Zobaczymy, czy dociągnie do końca tego seta.
Offline
User
Jednak Nadal 6:4, ale po końcówce seta można liczyć, że będzie trochę walki w tym meczu.
Offline
Moderator
Murray i tak wtopił, ale oczywiście do godziny seta przeciągnąć musiał.
Offline
User
jaccol55 napisał:
No, to pierwszego finalistę mamy chyba wyłonionego.
Jak to mówią : "Nie mów hop póki nie przeskoczysz".
Rozumiem was, że emocje ale tenis to przecież nie przewidywalny sport i wszystko się może zdarzyć więc mówienie w połowie seta, że po secie to trochę nie na miejscu.
Offline
Administrator
Chciałbym się częściej tak mylić.
Offline
Murray źle nie gra, ale w drugim secie wystarczył jeden gorszy gem i praktycznie wszystko stracone. Rażą też niewykorzystane sytuacje przy bp. Ale z drugiej strony całkiem solidnie wygląda Szkot jak na to co przeżył już w tym turnieju.
Offline
Administrator
Walczy Andy, walczy, ale jak trzeba wygrywać najważniejsze piłki, które ważą o wygranej w secie, to go nie ma.
Rafa 6-4 7-5
Offline
Moderator
Typowy Federer z Nadalem, chciałoby się powiedzieć. Całkiem niezła gra, a wszystkie ważne piłki dla rywala, statystykę wykorzystanych bp lepiej przemilczeć.
Offline
User
Ten set chyba też jest już stracony, Murray popełnia zbyt dużą liczbę błędów, a Nadal cały czas gra równo, na wysokim poziomie. W przekroju całego meczu Nadal jest po prostu graczem solidniejszym. Nie wiem czy dobrze zauważyłem, ale Nadal z meczu na mecz co raz lepiej serwuje. Dzisiaj jego najszybszy serwis wynosił chyba 203km/h.
Dlaczego Szkot miesza tak wspaniałe piłki z prostymi błędami, a szczególnie w najważniejszych momentach meczu? Oj Andy, Andy...
Nadal dostaje przyspieszenia, chyba ten mecz skończy się w przeciągu kilku minut...
Edit:
Rafael Nadal naprawdę gra z meczu na mecz co raz lepiej. Nie tylko ograniczył ogromną ilość popełnianych błędów, ale również odszedł już od bandy i wymiany gra tuż za końcową linią. Ponadto znów to on zaczyna nakręcać tempo wymian, chodzi do siatki, poprawił serwis (osiągnął nawet prędkość ponad 200km/h) i nawet zagrał z Murrayem skutecznego drop shota . W związku z tym w ewentualnym finale z Djokoviciem Hiszpan wcale nie musi stać z góry na przegranej pozycji.
Offline